Obóz Klas Wojskowych

 

            Dnia 15.06.2014 r klasa II TLW o godzinie 23.00 wyruszyła na obóz szkoleniowo-rekreacyjny  pod opieką Pani Ines Fronczyk.

            16.06.2014r - Po przyjeździe do Jarosławca klasa otrzymała miano III plutonu pod dowództwem st. szeregowego Roberta Adułło. Dyrektor obozu, Mirosław Zelisko przydzielił kadetom pokoje. Obóz rozpoczął się zaprawą, na której przedstawiony został plan całego tygodnia. Po części oficjalnej kadeci rozpoczęli zajęcia fizyczne (bieg po plaży i trening walki wręcz).

            17.06.2014r - Dzień rozpoczęto od porannej zaprawy, następnie III pluton wyruszył do jednostki Marynarki Wojennej w Ustce. Na miejscu grupę przejął żołnierz marynarki wojennej i przedstawił obraz pracy w  jednostce. Na zakończenie dnia odbyły się zajęcia z musztry.

            18.06.2014r - Dzień trzeci potocznie nazwany przez kadetów "Dniem Sądu". Najtrudniejszy dzień podczas całego pobytu na obozie III pluton spędził na poligonie, na którym przedstawiony został przedsmak pracy w wojsu. Kurz, krew, pot, rany. Nie obyło się bez urazów, lecz wszyscy wrócili do ośrodka cali i zdrowi. Wieczorem zmęczeni kadeci wybrali się na plażę, by odpocząć.

            19.06.2014r - Boże Ciało. Pluton III udał się do Aqua Parku w Jarosławcu, następnie kadeci przeszli krótkie lekcje z topografii, walki wręcz oraz budowy karabinów maszynowych. Na zakończenie dnia obozowiczów czekała miła niespodzianka w postaci turnieju piłki nożnej między plutonami zorganizowany na pobliskim orliku.

            20.06.2014r - Dzień zaczęto porannym rozruchem fizycznym przygotowywującym kadetów do szkoły przetrwania, która czekała ich tuż po śniadaniu. Na początek sześciokilometrowy bieg na miejsce. Chwila odpoczynku i przygotowanie ogniska. Lekcja kamuflażu i wspinaczki. Na koniec szkolenia czekała kąpiel w zimnym jeziorze. Dzień ciężki, ale satysfakcjonujący.

            21.06.2014r - I nastał znienawidzony przez wszystkich dzień powrotu do domu. Zbiórka odbyła się o godzinie 8.30, następnie rozdanie dyplomów, śniadanie i powrót do domu. Do Zielonej Góry kateci wrócili o godzinie 16.30 szczęśliwi  z nadzieją na powrót w przyszłym roku.