Pożegnania nadszedł czas…

 

Jak przypomniał w swoim przemówieniu dyrektor szkoły, Pan Jacek Prońko, to właśnie w tym samym miejscu sto dwanaście dni wcześniej odbyła się studniówka, na której fantastycznie bawili się uczniowie, ich goście i grono pedagogiczne. Stąd dobre i miłe wspomnienia. Dyrektor  przypomniał uczniom, że przez cztery lata, które spędzili w murach szkoły zdobyli nie tylko wiedzę i potrzebne umiejętności, aby otrzymać tytuł technika, czy pomyślnie zdać egzamin maturalny, ale także nawiązali przyjaźnie i przeżyli ze sobą wspólne chwile, zarówno dobre i radosne, jak i te trudne i smutne, które na zawsze pozostaną w ich pamięci. Jednak prawdziwym egzaminem będzie dorosłe życie, podejmowanie ważnych decyzji, za które będą odpowiedzialni. Na koniec przemówienia, Pan Jacek Prońko życzył młodzieży wszystkiego najlepszego, zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym oraz połamania piór na maturze.

Po wystąpieniu dyrektora, głos zabrał Jarek Zegzuła z klasy IV TGS, który w imieniu absolwentów podziękował wychowawcom i rodzicom za trud włożony w wychowanie i przygotowanie do dorosłego życia ; nauczycielom za przekazaną wiedzę, wyrozumiałość i tolerancję i wszystkim pracownikom szkoły za miłą i przyjazną atmosferę.

Aby atmosfera pożegnania nie była taka smutna, Pani Lucyna Hoffman przygotowała program artystyczny, który rozbawił wszystkich do łez. Chłopcy z zespołu „Brudny Łabądź” zatańczyli „Jezioro łabędzie” w wydaniu humorystycznym, dzięki któremu zdobyli niezwykły aplauz wśród publiczności.

Podczas ważnych uroczystości szkolnych zawsze można liczyć na Pana Krzysztofa Szymulę i poczet sztandarowy, który z godnością reprezentuje naszą szkołę.

Żadna impreza szkolna nie mogłaby się obyć bez sprzętu nagłaśniającego i fotograficznego. Dziękuję serdecznie Klaudii Bule, Sławkowi Żołubakowi i Maksowi Wojtyniakowi za wszelką okazaną pomoc.

Kasi, Tomkowi i Jarkowi dziękuję za zaangażowanie i wspaniałe poprowadzenie imprezy.

Szczególne podziękowania składam wychowawcom: Oli Busz, Agnieszce Staniów, Wandzie Trzeciak i Mariuszowi Kicie, za okazane wsparcie, radę i  pomoc, na które zawsze mogłam liczyć.

W imieniu wszystkich wychowawców życzę naszym absolwentom „szczęśliwej drogi, już czas...”