3TLWB NA "DYWIZJONIE 303"
19 września klasa III TLWB wraz z wychowawcą p. Ines Fronczyk i opiekunem p. Damianem Sikorą obejrzeli film w Cinema City o Polakach walczących o Anglię. „303. Bitwa o Anglię” to pierwszy z dwóch filmów o Dywizjonie 303, które na ekranach kin pojawiły się w sierpniu 2018 roku.
Siłą „303. Bitwa o Anglię” jest historia. Jest to pozbawiona zbędnej martyrologii opowieść o Polakach walczących dla brytyjskiej armii. Fabularnie mamy do czynienia z solidnym scenariuszem, gdzie znajdziemy i charyzmatycznych bohaterów, jak i pełną akcji oraz napięcia opowieść o ludziach, których pozbawiono młodości, rodzin oraz godności. W trakcie podniebnej bitwy o Anglię podczas II wojny światowej nasi piloci zestrzelili około 170 samolotów niemieckich, a 36 uszkodzili. Do historii przeszły słowa ówczesnego premiera Wielkiej Brytanii Winstona Churchilla, który wspominając udział Polaków w bitwie o Anglię powiedział: "nigdy w historii ludzkich konfliktów tak wielu nie zawdzięczało tak dużo tak nielicznym". Niestety, kiedy sześć lat później - 8 czerwca 1946 roku, w rok po zakończeniu II wojny światowej - ulicami Londynu przeszła wielka parada zwycięzców, zabrakło w niej Polaków. Zaproszenie na paradę otrzymali od Brytyjczyków tylko żołnierze dywizjonu 303, i to na krótko przed defiladą. Anglicy nie życzyli sobie, by w defiladzie brali udział przedstawiciele sił lądowych i marynarki wchodzących w skład Polskich Sił Zbrojnych, które przecież stanowiły jedną z najliczniejszych narodowych formacji walczących przeciwko hitlerowskim Niemcom. Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie liczyły w 1945 roku ok. 200 tys. żołnierzy (na Wschodzie ponad 100 tys.).
Film „303. Bitwa o Anglię” wart jest obejrzenia. Świetna gra aktorska zrobiła na oglądających wrażanie. Młodzież w skupieniu przyglądała się niezwykłemu heroizmowi bohaterów. W ciszy odczytali informacje dotyczące ich powojennych losów. Tę historię należy znać, a walczącym trzeba oddać należny hołd.