Zespół Szkół Technicznych - Technikum nr 4
im. Mikołaja Kopernika w Zielonej Górze
Współpraca z przemysłem
Falubaz, Lumel, LfC, PGNiG

Szybki wybór

  • DZIENNIK ELEKTRONICZNY
    • Instrukcja logowania
    • Nowy Vulcan
  • PLAN
  • ZASTĘPSTWA
  • REKRUTACJA

MENU GŁÓWNE

  • START
  • KONTAKT
  • EGZAMIN ZAWODOWY
  • MATURA
  • RADY PEDAGOGICZNE
  • GALERIA
  • HISTORIA
  • RODO
  • BIP
  • FAQ

KIERUNKI KSZTAŁCENIA

  • MECHANIK LOTNICZY
  • ELEKTRYK
  • AUTOMATYK
  • LOGISTYK
  • MECHANIK

DOKUMENTY SZKOLNE

  • ORGANIZACJA PRACY SZKOŁY
  • STATUT
  • DEKLARACJA DOSTĘPNOŚCI
  • OCENIANIE WEWNĄTRZSZKOLNE
  • WZORY DOKUMENTÓW

PROJEKTY

  • CZAS NA ZAWODOWCÓW
  • MODERNIZACJA KSZTACENIA ZAWODOWEGO
  • ERASMUS +

60.WSPANIAŁYCH

Kolejna odsłona cyklu 60. Wspaniałych prezentuje naszych wieloletnich pracowników, obecnie emerytowanych.

          Pan Henryk Kosowicz to człowiek, który wykształcenie zdobył w trudnych czasach powojennych. W tak ciężkich warunkach wspiął się na wyżyny dostępne jedynie dla najlepszych. Pracował w ZST jako nauczyciel przedmiotów zawodowych mechanicznych, ale oprócz tego był także znakomitym matematykiem. Mimo swojego ścisłego umysłu odznaczał się wysoką wrażliwością na piękno. Wyjątkowy zmysł estetyczny wykorzystywali współpracownicy, m.in. p. Urszula Marciniak, która chętnie korzystała z jego pomocy do wykonywania dekoracji sal. P. Marciniak wspomina: „Gdy prosiło się go o pomoc, nigdy nie odmawiał. Był wyjątkowo uczynnym człowiekiem.” Pan Henryk swoje umiejętności znakomitej kaligrafii wykorzystywał w pięknych wpisach w kronice szkolnej. Potrafił posługiwać się zanikającą techniką polegającą na pisaniu zaostrzonym na obu końcach patykiem umoczonym w tuszu. Swoimi umiejętnościami inspirował młodzież do dekorowania sal na studniówki i inne różnego rodzaju imprezy szkolne. Jedną z najlepiej zapamiętanych dekoracji studniówkowych jest ocean pełen morskich stworzeń.

        Mimo że nie jest już czynnym nauczycielem, nadal wspiera młodzież w nauce. Świetnie pamięta wszystkie wzory, ponieważ matematyka jest jego pasją. Młodzież lubiła pana Kosowicza, który ją szanował i wspierał. Był wymagający, ale zawsze sprawiedliwy. Darzył szacunkiem każdego ucznia i współpracownika. Nigdy nie podnosił głosu, przyjemnego barytonu, nie unosił się, nie irytował. Zawsze wysłuchał uczniów i nauczycieli, a każda rozmowa służbowa przebiegała w przyjaznej atmosferze. Jest skromny, wyciszony, elegancki, taktowny. Sekretarz szkoły, p. Wioleta Szczepańska, tak wspomina p. Henryka: „Był jednym z najbardziej taktownych i grzecznych osób w szkole, zarówno w rozmowie z nauczycielami, pracownikami administracji i obsługi, jak i uczniami. Takich ludzi ze świecą szukać”

          W rozmowie z p. Henrykiem odnosi się wrażenie, że czas się zatrzymał. W dalszym ciągu potrafi zaciekawić naukami ścisłymi. Z przyjemnością słucha się jego opowieści o minionych latach i o tym, czym zajmuje się obecnie. Z radością opowiada o spotkaniach ze swoimi przyjaciółmi z pracy: państwem Marciniakami, p. Honoratą Legan-Iliew, p. Małgorzatą Kramicz, p. Krzysztofą Kolouszek i innymi; o ich spacerach, spotkaniach na działce i przy okazji różnych świąt. Bardzo lubi tańczyć i jest w tym niestrudzony. Wszyscy lubią spędzać czas z p. Kosowiczem ze względu na jego olbrzymie poczucie humoru. Jest wesoły, towarzyski, lubi żarty. Pana Henryka można często spotkać na krętych ścieżkach Wzgórz Piastowskich podczas długich spacerów z kijkami.

60.WSPANIAŁYCH

Kolejna odsłona cyklu 60. Wspaniałych prezentuje naszych wieloletnich pracowników, obecnie emerytowanych.

Bardzo ciekawą postacią naszej szkoły jest Marian Łysakowski, przydomek "Dzwonek", człowiek o wielu talentach. Z wykształcenia nauczyciel języka angielskiego, ale z zamiłowania animator kultury. W ZST początkowo był językowcem, po czym objął etat wychowawcy świetlicy. Swoje pasje rozwijał i przekazywał podczas zajęć pozalekcyjnych w świetlicy. Jak sam wspomina: „(...) zebrałem grupę dziewcząt i chłopców celem utworzenia szkolnego chóru, który uczniowie nazwali "Załogą Kopernika". W repertuarze były piosenki patriotyczne, ludowe, kolędy oraz hymn szkoły (...) na melodię "Ody do radości", [do którego napisałem tekst]. Po kilku próbach chór zaśpiewał nasz hymn dyrektorowi Janowi Wiśniewskiemu, który ze wzruszeniem podziękował wszystkim chórzystom.

‘Hymn Zespołu Szkół Technicznych’

 

Tu w Zespole Szkół Technicznych

Każdy uczeń klasę ma.

Uczy się przedmiotów licznych,

Nasz dyrektor o to dba.

 

Dbają też nauczyciele,

Każdy z nich dokłada sił,

Aby uczeń zawsze mądry

Oraz wykształcony był.

 

Patronuje nam Kopernik,

Sławny i uczony mąż.

A my dumni jego sławą,

Zdobywamy wiedzę wciąż.

 

Dzięki wiedzy zdobędziemy

Bez wątpienia cały świat,

Ale zawsze tu wrócimy,

Choć upłynie wiele lat.”

 

            Poza talentem muzycznym p. Marian Łysakowski zarażał uczniów zamiłowaniem do szeroko pojętej sztuki: teatru, kina, muzyki, poezji, fotografii oraz turystyki. Regularnie organizował międzyszkolne konkursy recytatorskie, prezentacje artystyczne, jasełka, wyjścia do teatru i kina. Dbał o seniorów, odwiedzając ich w pobliskim Domu Pomocy Społecznej z reżyserowanymi przez siebie przedstawieniami. Dokumentował imprezy szkolne, upamiętniając je w kronice.

            P. Łysakowski kolekcjonuje dzwonki od 1977 r. Jeden ze swoich eksponatów podarował dyrektorowi szkoły, aby ten rozpoczynał i kończył nim posiedzenie Rady Pedagogicznej. O  jego pasji wiedzieli wszyscy uczniowie. Z nadaniem mu przydomku „Dzwonek” wiąże się zabawna anegdota: „Kiedyś wychodziłem ze szkoły na przerwę, a koło sali gimnastycznej [stały rozgadane, roześmiane] dziewczęta. Jedna z nich mówi:

- Dziewczyny, Dzwonek.

A druga:

- Coś ty, dopiero się przerwa zaczęła.

A ona:

- To idzie ten nauczyciel ze świetlicy, co zbiera dzwonki.”

I w ten sposób pan Łysakowski zyskał swój legendarny pseudonim :)

 

            Dzisiaj, w roku 2022 pan Marian ma w kolekcji ponad 700 dzwonków z 66 krajów świata, a kilka z nich dostał również od uczniów naszej Szkoły. Zdjęcia dzwonków można zobaczyć na stronie www.pracownia.hostit.pl/dzwonki

            „Pracę w ZST im. Mikołaja Kopernika w Zielonej Górze wspominam jako dobry czas z mądrą, zdolną młodzieżą, dobrymi nauczycielkami i nauczycielami oraz ze wszystkimi pracownikami. Z okazji 60-lecia ZST życzę wszystkim wielu sukcesów i pomyślności.

Z nauczycielskim pozdrowieniem,

Marian Łysakowski”

KRWIODAWSTWO - KONFERENCJA

  „Życie to nie bajka. Musimy wzajemnie liczyć na siebie, pomagać sobie.” - „Bezcenny Dar” – konferencja o transplantologii i krwiodawstwie

 

30 listopada na Uniwersytecie Zielonogórskim odbyła się konferencja na temat transplantologii i krwiodawstwa. Ten temat od wielu lat  jest bardzo ważny i aktualny. Uczestników spotkania online  przywitali dr n.med. Joanna Hoffmann-Aulich, kierownik Zakładu Pielęgniarstwa UZ i mgr Jacek Fortuna, Prezes LOO PCK. Już na wstępie usłyszeliśmy jak ważną rolę w życiu każdego społeczeństwa odgrywają ludzie, którzy zdecydowali się na pomoc innym poprzez oddawanie krwi innym. To nie wymaga żadnego nakładu finansowego, nie jest to absorbujące i trudne, potrzeba tyko chwili, aby podjąć taką decyzję. O ile idea honorowego krwiodawstwa jest coraz bardziej popularna wśród społeczeństwa, o tyle temat transplantacji wciąż budzi emocje i nasuwa liczne pytania. I właśnie dr n. med. Bartosz Kudliński, z Zakładu Anestezjologii, Intensywnej Terapii i Medycyny Ratunkowej w Zielonej Górze starał się przybliżyć tak ważki temat. Na początku swojej wypowiedzi wyjaśnij czym zajmuje się dział transplantologii, kto może zostać dawcą zarówno narządów, jak i dawcą krwi. Opowiedział o pierwszych przeszczepach różnych narządów i historiach ludzi, którzy otrzymali drugie życie. W wypowiedzi dra Bartosza Kudlińskiego znalazły się słowa, które zapadły głęboko nie tylko w pamięć, ale i w serca, i stały się refleksją nad życiem i śmiercią: „Musimy wzajemnie liczyć na siebie, pomagać sobie, bo życie to nie bajka”. Te słowa potwierdził p. Krzysztof Machajek, który ponad dwadzieścia lat temu otrzymał nowe serce od nieznanej mu kobiety (od niej zostało pobranych aż sześć organów). Całym swoim „nowym, drugim” życiem propaguje ideę transplantologii, konieczności myślenia o innych, życia w sposób świadomy. Pan Krzysztof Machajek mówi: „Żyję, bo ktoś podarował mi serce…”. Konferencję zakończyło wystąpienie dr hab. Bogumiły Burdy prof.UZ Prezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenia „Nerka”, która od wielu lat propaguje ideę transplantologii i zachęca, aby jak najwięcej osób w świadomy sposób decydowało o swoich narządach. „Dlaczego tak mało myślimy o sobie, przeszczep nadzieją na drugie życie”.

Serdecznie dziękuję uczniom klas: IV ELG i IV LAP za udział w konferencji.

Opiekun SK PCK – Ines Fronczyk-Zelisko

Więcej artykułów…

  1. 60.WSPANIAŁYCH
  2. DZIAŁANIA MIKOŁAJA
  3. XXI OGÓLNOPOLSKA ZBIÓRKA ŻYWNOŚCI – TAK.POMAGAM

Strona 97 z 415

  • start
  • poprz.
  • 92
  • 93
  • 94
  • 95
  • 96
  • 97
  • 98
  • 99
  • 100
  • 101
  • nast.
  • koniec

DLA UCZNIÓW

  • RZECZNIK UCZNIA
  • SAMORZĄD UCZNIÓW
  • DYŻUR NAUCZYCIELSKI
  • PODRĘCZNIKI
  • PRAKTYKI ZAWODOWE
  • EGZAMINY POPRAWKOWE
  • UBEZPIECZENIE
  • DNI WOLNE
  • KOŁA ZAINTERESOWAŃ
  • KALENDARZ ROKU SZKOLNEGO
  • EDUKACJA WOJSKOWA

POMOC I WSPARCIE

  • PEDAGOG SZKOLNY
  • PSYCHOLOG SZKOLNY
  • POMOC PSYCHOLOGICZNO -PEDAGOGICZNA
  • POMOC MATERIALNA
  • POMOCNIK RODZICA
  • POMOCNIK UCZNIA
  • ANKIETY

DLA RODZICÓW

  • SPOTKANIA Z RODZICAMI
  • RADA RODZICÓW
  • WYCHOWAWCY KLAS

PARTNERZY

Idź do strony
Powered by Joomla!. Joomla Templates - Joomla-Monster.com | Distributed by SiteGround Web Hosting Valid XHTML and CSS

Informacje o plikach cookie

Ta strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce. Czytaj więcej...