60.WSPANIAŁYCH

Kolejna odsłona cyklu 60. Wspaniałych prezentuje naszych wieloletnich pracowników, obecnie emerytowanych.

          Pan Henryk Kosowicz to człowiek, który wykształcenie zdobył w trudnych czasach powojennych. W tak ciężkich warunkach wspiął się na wyżyny dostępne jedynie dla najlepszych. Pracował w ZST jako nauczyciel przedmiotów zawodowych mechanicznych, ale oprócz tego był także znakomitym matematykiem. Mimo swojego ścisłego umysłu odznaczał się wysoką wrażliwością na piękno. Wyjątkowy zmysł estetyczny wykorzystywali współpracownicy, m.in. p. Urszula Marciniak, która chętnie korzystała z jego pomocy do wykonywania dekoracji sal. P. Marciniak wspomina: „Gdy prosiło się go o pomoc, nigdy nie odmawiał. Był wyjątkowo uczynnym człowiekiem.” Pan Henryk swoje umiejętności znakomitej kaligrafii wykorzystywał w pięknych wpisach w kronice szkolnej. Potrafił posługiwać się zanikającą techniką polegającą na pisaniu zaostrzonym na obu końcach patykiem umoczonym w tuszu. Swoimi umiejętnościami inspirował młodzież do dekorowania sal na studniówki i inne różnego rodzaju imprezy szkolne. Jedną z najlepiej zapamiętanych dekoracji studniówkowych jest ocean pełen morskich stworzeń.

        Mimo że nie jest już czynnym nauczycielem, nadal wspiera młodzież w nauce. Świetnie pamięta wszystkie wzory, ponieważ matematyka jest jego pasją. Młodzież lubiła pana Kosowicza, który ją szanował i wspierał. Był wymagający, ale zawsze sprawiedliwy. Darzył szacunkiem każdego ucznia i współpracownika. Nigdy nie podnosił głosu, przyjemnego barytonu, nie unosił się, nie irytował. Zawsze wysłuchał uczniów i nauczycieli, a każda rozmowa służbowa przebiegała w przyjaznej atmosferze. Jest skromny, wyciszony, elegancki, taktowny. Sekretarz szkoły, p. Wioleta Szczepańska, tak wspomina p. Henryka: „Był jednym z najbardziej taktownych i grzecznych osób w szkole, zarówno w rozmowie z nauczycielami, pracownikami administracji i obsługi, jak i uczniami. Takich ludzi ze świecą szukać”

          W rozmowie z p. Henrykiem odnosi się wrażenie, że czas się zatrzymał. W dalszym ciągu potrafi zaciekawić naukami ścisłymi. Z przyjemnością słucha się jego opowieści o minionych latach i o tym, czym zajmuje się obecnie. Z radością opowiada o spotkaniach ze swoimi przyjaciółmi z pracy: państwem Marciniakami, p. Honoratą Legan-Iliew, p. Małgorzatą Kramicz, p. Krzysztofą Kolouszek i innymi; o ich spacerach, spotkaniach na działce i przy okazji różnych świąt. Bardzo lubi tańczyć i jest w tym niestrudzony. Wszyscy lubią spędzać czas z p. Kosowiczem ze względu na jego olbrzymie poczucie humoru. Jest wesoły, towarzyski, lubi żarty. Pana Henryka można często spotkać na krętych ścieżkach Wzgórz Piastowskich podczas długich spacerów z kijkami.