60 WSPANIAŁYCH

Na zakończenie cyklu 60. Wspaniałych prezentujemy sylwetki  absolwentów naszej szkoły. W ciągu 60. lat nasza placówka wykształciła blisko 13 tysięcy absolwentów. Spora część z nich utrzymuje kontakt ze szkołą i nauczycielami. Nie sposób wspomnieć o wszystkich (za co przepraszamy), jednak prezentujemy kilka postaci, które szczególnie zapadły nam w serca.

Jednym z pierwszych absolwentów naszej szkoły jest legenda zielonogórskiego żużla – pan Andrzej Huszcza. Karierę żużlową jako zawodnik i trener prowadził z sukcesami także Sławomir Dudek – ojciec Patryka Dudka. Warto wspomnieć, że opisany wcześniej konserwator, pan Andrzej Macur, mistrz strzelecki i olimpijczyk, również jest naszym absolwentem.

 

Do grona najmłodszych absolwentów, których będziemy pamiętać z  sytuacji zabawnych i podniosłych, należy Angelika Solska-Cwajna, która po szkole zaangażowała się w działalność samorządową i rozwój swojej miejscowości. Damian Bielec i Adrian Dominiczak, zwani w czasach szkolnych Bliźniakami, to laureaci trzech edycji ogólnopolskich konkursów geologicznych.

 

Wyjątkowo barwną postacią jest dr Grzegorz Biszczanik, którego wspomnienia publikujemy poniżej. Z kolei Mateusz Rutkowski i Jakub Hoffman to specjaliści od rzeczy niemożliwych, jeśli chodzi o kwestie teatralno-sceniczno-muzyczne i nie tylko.

 

Absolwentami, którzy z tęsknoty za minionym czasem wrócili do szkoły, chociaż w innej roli, są: zawsze uśmiechnięty Bogdan Rubacha – nauczyciel wychowania fizycznego, pozornie poważny Cezary Grudzień – nauczyciel przedmiotów zawodowych mechanicznych, oraz wszechstronnie uzdolniony Grzegorz Mentel – nauczyciel wychowania fizycznego i przedmiotów zawodowych logistycznych.

 

Wielką radością i zaszczytem dla wszystkich nauczycieli jest zaufanie, jakim nas darzą nasi absolwenci i pracownicy. Wysyłając swoje dzieci do Zespołu Szkół Technicznych, cenią zarówno jakość nauczania, jak i atmosferę naszej placówki. To między innymi pani Alicja Jabłońska i pan Marcin Urbanowski, których dzieci zgłębiają tajniki zawodu technik logistyk w klasie pierwszej i należą do bardzo aktywnych uczniów. Pani Alicja realizuje swoje pasje i promuje zdrową żywność, wytwarzając m.in.  produkty mleczne od szczęśliwych krówek. Pan Marcin to człowiek-mrówka, zaangażowany społecznik, a zawodowo człowiek, którego wszyscy darzą niesamowitym szacunkiem – strażak. Postacią, której nie sposób nie wymienić, jest Maciej Dubowik - wnuk założyciela i pierwszego Dyrektora Szkoły, inż. Jerzego Dubowika. Maciej realizuje swoje pasje podróżując po świecie, o czym można przeczytać na jego blogu https://maciejdubowik.pl

 

Pamięć naszych absolwentów o szkole jest dla nas bezcenna. Oto dwa teksty, które publikujemy za zgodą autorów:

„Decyzja o podjęciu nauki po szkole podstawowej była jedną z najważniejszych w życiu. Długo się wahałem pomiędzy zwykłym "ogólniakiem", a technikum, po którym mógłbym mieć zawód. Idealnym rozwiązaniem okazało się Liceum Techniczne w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcącym. Tym bardziej, że miało ono klasy o profilu Ekonomiczno-Administracyjnym. To była szkoła idealna dla mnie i udało mi się do niej dostać. Zacząłem naukę w klasie LTEA tworzącą monolit nie dający się poróżnić do końca kształcenia w szkole, której wychowawczynią była Grażyna Jodko-Turkowska.

Młoda kadra traktowała nas po partnersku i przekazywała swoją wiedzę w najlepszy możliwy sposób i zachęcała do nauki nieszablonowymi metodami. Kadra rozwijała w nas pasje, rozbudzała fantazję i pozwalała decydować o wyglądzie szkoły. Przez dwa lata w samorządzie szkolnym mogłem mieć faktyczny wpływ na życie szkolne.

Ogromną zaletą szkoły były przedmioty zawodowe, które w doskonały sposób potrafiły ukazać otaczający nas "świat ekonomii:", co wielu z nas do dzisiaj wykorzystuje. Moimi ulubionymi przedmiotami były Wprowadzenie do Działalności Gospodarczej oraz historia. To dzięki Pani Małgorzacie Szymczak i ciekawemu przedstawianiu przeszłości, udziale w olimpiadach oraz różnego rodzaju "motywacjach" postanowiłem studiować historię na Uniwersytecie Zielonogórskim. Lata spędzone w murach ZSTiO oraz wiedza, którą posiadłem do dzisiaj wykorzystywane jest przeze mnie w życiu prywatnym i zawodowym.

 

Grzegorz Biszczanik - urodzony w 1983 roku, rodowity zielonogórzanin, doktor nauk humanistycznych. Historyk, regionalista, filokartysta. Członek Polskiego Towarzystwa Naukowego oraz Lubuskiego Towarzystwa Naukowego. Autor książek "Nieznane twarze Zielonej Góry", "Wczoraj Grünberg - dziś Zielona Góra oraz internetowych cykli historycznych "Nieznana Zielona Góra" i "Zielonogórskie pustostany - zapomniane miasto" Laureat nagrody Rektora Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza za Najlepszą Książkę popularnonaukową 2019 podczas Lubskiego Wawrzynu Literackiego, nagrody Kulturalnej Prezydenta Miasta Zielonej Góry 2020, nagrody za wspieranie i promowanie życia kulturalnego regionu "Złoty Dukat Lubuski 2020" oraz medalem "Za zasługi dla Województwa Lubuskiego" 2022.”

 

„Pan Wiesław Werkowski był wychowawcą młodzieży o bardzo zróżnicowanych charakterach. Potrafił dotrzeć do nas jak mało kto. Osobiście zawdzięczam Mu bardzo wiele, to on nauczył mnie części dobrych manier, etykiety oraz szacunku do spraw, które wcześniej uważałem za błahe. Wiedzę, którą mi przekazał (mam tu na myśli nie tyle wiedzę o samej fizyce, ale mądrość życiową) z perspektywy czasu uważam za bezcenną i korzystam z niej po dziś dzień. Wiedział, kiedy wychowawczo przycisnąć, a kiedy dać się wyszaleć młodości, i za to bardzo Go cenię, naprawdę niewiele osób ma taki dar. Pamiętam jak na jednej z pierwszych lekcji wychowawczych oznajmił nam, że nie zorganizuje za nas żadnej wycieczki szkolnej, lecz będzie nas wspierał, o ile my wyjdziemy z inicjatywą. Na początku byliśmy tym pomysłem oburzeni - bo przecież nam się należy, jednak z czasem dojrzeliśmy i szybko doceniliśmy możliwość, którą Pan Wiesław przed nami postawił. Wybraliśmy Kołobrzeg, zabraliśmy się za organizację i dla wielu z nas było to pierwsze dość spore wyzwanie, trudne decyzje do podjęcia, długa trasa do pokonania (jedyna w historii szkoły wycieczka prywatnymi samochodami – przyp. aut.) - pod okiem Wychowawcy powoli stawaliśmy się samodzielni. Była to wycieczka, której nie zapomnę do końca życia, a Pan Wiesław pozytywnie zapisał się w mojej pamięci jako Wychowawca, któremu naprawdę zależało na młodzieży.

Adrian Dominiczak (absolwent klasy technik geolog, 2009-2013)

 

Od autorek:

Tworzenie cyklu „60. Wspaniałych” było dla nas niesamowitą podróżą w czasie, pełną nieoczekiwanych wzruszeń i odkrywania prawdziwych skarbów. Mamy nadzieję, że przybliżyłyśmy Państwu naszą szkołę, jej historię i pracowników, a czytając o poszczególnych osobach czasem się uśmiechnęliście i powróciły do Was wspomnienia minionych lat.