WIELKANOCNE JAJO

Gdy nasza Pani od matematyki kazała nam wyrzucić przez okno jajko,tak aby się nie stłukło, większość z nas pomyślała że chyba żartuje.

Jednak okazało się, że jesteśmy kreatywni i mamy wiele pomysłów.

Surowe lub ugotowane jaja pieczołowicie owinięte w chusteczki higieniczne, watę, szmatki umieszczone dodatkowo w pojemnikach z ciastem, kisielem, wodą, lądowały bezpiecznie na ziemi. Niektóre starannie zapakowane w pudełeczkach były spuszczane na balonach lub specjalnie wykonanych spadochronach. Większość eksperymentów zakończyło się sukcesem, tylko niektóre jaja się rozbiły. Pani Jóźwiak chciała zmusić nas do oryginalnych rozwiązań. Najbardziej pomysłowy okazał się Marek Szekalski, którego sposób na jajko zaskoczył wszystkich.  Wykonany przez niego sześcian z zamontowanym na gumach miejscem na jajko jest uwieczniony na zdjęciu. 

Wesołych Świąt Wielkanocnych