Kiermasz podręczników
W pierwszym tygodniu nowego roku szkolnego biblioteka wraz z samorządem zorganizowała kiermasz podręczników dla uczniów naszej szkoły. Zainteresowanie było duże, choć zabrakło książek do klasy drugiej. Uczennice z III klasy handlowej miały możliwość ćwiczeń praktycznych, były odpowiedzialne za sprawy finansowe, pod opieką nauczycieli S. Wiśniewskiej (nauczycielki przedmiotów zawodowych), E. Michalak i L. Hoffman. Uczennice poradziły sobie doskonale z rozliczeniem kasy.
Pomyślimy nad usprawnieniem organizacji kiermaszu w następnym roku szkolnym.
S. Wiśniewska
E. Michalak
Hoffman
Spotkanie z prezydentem Lechem Wałąsą - honorowym obywatelem Zielonej Góry
Do naszego miasta przyjechał 10 września 2010r. prezydent Lech Wałęsa. Przed dwoma laty nadano mu tytuł Honorowego Obywatela Zielonej Góry i teraz miał możliwość odebrania wyróżnienia.
O godzinie 11:00 w auli Uniwersytetu Zielonogórskiego odbyło się spotkanie "Moja droga do demokracji". Adresatami była młodzież zielonogórskich szkół ponadgimnazjalnych. Naszą szkołę reprezentowała IV TMR i redaktorzy szkolnej gazetki pod opieka E. Michalak i S. Wiśniewskiej.
Prezydenta powitał rektor UZ Cz. Osękowski oraz władze miasta. Prowadzącymi byli młodzi ludzie z I LO. Lech Wałęsa przybliżył historię demokracji, odwołał się do korzeni Solidarności, a po swoim wykładzie uczniowie mieli możliwość zadawania pytań. Na wstępie powiedział, że "nie lubię mówić do pustej sali", wyjście w trakcie nie wchodziło w grę. Poza tym niezainteresowani powinni usiąść w dalszych rzędach, by nie zakłócać wykładu chrapaniem. Chętnych do dyskusji z prezydentem było wielu. Pytania dotyczyły przeszłości, ale interesowano się też jego opinią na temat aktualnych problemów w kraju i na świecie. Lech Wałęsa zakończył swoje wystąpienie słowami: "Żeby wam się chciało chcieć, piękny świat będziemy mieć!"
redaktorzy gazetki "Z naszej tablicy"
"Pamiętamy o tych, którzy odeszli..."
Okres Wszystkich Świętych to czas zadumy nad osobami, które odeszły. Panie Sylwia Wiśniewska wraz z uczniami z klasy I THM oraz Ewa Michalak w październiku 2010r. zorganizowały zbiórkę zniczy, aby zapalić światełko na zapomnianych grobach, na zielonogórskim cmentarzu. Człowiek żyje dopóty, dopóki pamiętają o nim potomni. Człowiek potrzebuje korzeni. Uświęconego miejsca, gdzie leżą kości jego przodków. Stajemy się dorośli, kiedy dociera do nas świadomość nietrwałości ludzkiego bytu, kiedy przestajemy dziecięco wierzyć we własną nieśmiertelność. Z wiekiem zaczynamy też lepiej rozumieć, ile znaczy cmentarz dla kształtowania się świadomości żyjących.
Sylwia Wiśniewska i Ewa Michalak

Nie zrażaj się krytyką osoby, która nie zna się na sztuce...
te słowa Bohdana Zadury mogą być podstawą w pracy młodych dziennikarzy. Redaktorzy gazetki szkolnej tradycyjnie chętnie uczestniczą w spotkaniach przedstawicieli kultury organizowanych na terenie miasta. Tym razem w ramach dni poświęconych twórczości Brunona Schulza uczestniczyliśmy wraz z opiekunami Sylwią Wiśniewską i Ewą Michalak w szeregu imprez zorganizowanych z tej okazji. Można więc było obejrzeć wystawę w holu biblioteki, wziąć udział w panelu dyskusyjnym, prezentacji krytyków literackich z Drohobycza oraz podziwiać niepowtarzalne widowisko pantomimiczne "Ulica Krokodyli".
Z tej okazji 9 grudnia na tradycyjny Czwartek Lubuski w WiMBP został zaproszony Bohdan Zadura - poeta, eseista, tłumacz, redaktor naczelny miesięcznika literackiego "Twórczość", a przede wszystkim miłośnik Schulza. Bohater spotkania pochodzący z Puław - miasta związanego z rodziną Czartoryskich, obecnie bardziej z fabryką azotu, debiutujący w 1962 roku zaprezentował swoją poezję w sposób niebanalny. Okazał się nie tylko zaskakującym poetą, ale także wyśmienitym interepretatorem swoich wierszy rejestrujących naszą współczesną codzienność. Zdradził nam również szczegóły dotyczące warsztatu twórczego. Okazuje się, że wiersze przychodzą kiedy chcą, ale pukają tylko jeden raz. Jeśli się na to nie odpowie, odchodzą. Dlatego jeśli wiersz pukał, to zostawiał wszystko i zajmował się nim. Zdaniem poety wszystko ma prawo i może znaleźć się w wierszu. Nam, dziennikarzom szkolnej gazetki, utkwiła w pamięci miniatura poetycka potwierdzająca spostrzegawczość Zadury i jego wcześniejsze deklaracje.
Czereśnie w firankach
To chyba jakiś idiotyzm,
szpaki chyba myślą tak samo.
Trafność spostrzeżeń i odkrywczość metafor wzięła się jednak z fascynacji poezją romantyczną, bez której nie zacząłby pisać, mówi Bohdan Zadura. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych do udziału Czwartkach
Redakcja szkolnej gazetki "Z naszej tablicy"

Czy prawdziwe historie są zawsze zmyślone...?
24 lutego poeta lubuski Konrad Wojtyła otrzymał Wawrzyn Literacki za tomik poetycki "Może boże", który promował 17 lutego w salonie wystawowym WiMBP. Poeta wtedy odkrył przed nami tajniki swojego warsztatu poetyckiego. Wyraźnie nie lubi gadulstwa, stąd ascetyzm jego wierszy. Często jego twórczość ma charakter zabawy, polemiki, sporu, choć niektórzy zarzucają mu zbytni pesymizm. Tę metafizyczną nastrojowość przejął po Czesławie Miłoszu, który stał się inspiracją wielu jego utworów. Zdradził nam, że "brutalnie wykorzystał Miłosza", by dodać trochę żartu, gry, zabawy. Jego celem - jak powiedział - było odczarowamie Miłosza. Uświadomił nam, że wszędzie można znaleźć temat do swojej twórczości, może to być nawet zabawa konwencją czy stylem ulubionego artysty. Wystarczy obserwować, a pomysł narodzi się sam.
Laureat podczas gali powiedział: Miłosz mówił, że aby napisać kolejną książkę trzeba sobie uświadomić, że poprzednia była katastrofą. Ta nagroda to piękna katastrofa.
Konrad Wojtyła, poeta, krytyk literacki, zastępca redaktor naczelny Polskiego Radia Szczecin. Urodzony w 1979 w Zielonej Górze poeta, debiutował w 2000 roku tomem wierszy pt. Z dwojga złego wybieram miłość (Zielona Góra-Wrocław). Dwa lata później ukazał się zbiór Fri low (Zielona Góra), za który autor był nominowany do Wawrzyna Lubuskiego - nagrody na najlepszą książkę województwa lubuskiego. W 2004 ukazała się trzecia książka Wiersze fatalne, a w 2010 kolejna Może boże. Publikował w "Odrze", "Portrecie", "FA-arcie", "Biurze Literackim", "Kresach", "Arkadii", "Pograniczach", "Przeglądzie Polskim" (USA), "Metaforze", "Undergruncie", "Migotaniach przejaśnieniach", "Dodatku LITERAckim NL Gdynia", "Pro Arte", "Gazecie Wyborczej", "Pro Libris" i w wielu innych pismach. Od siedmiu lat mieszka w Szczecinie.
Redaktorzy gazetki z Naszej tablicy
wraz z opiekunami - Ewą Michalak i Sylwią Wiśniewską
